
Księga Owadów dla dzieci
Fakty o owadach, które warto poznać, bowiem stanowią dwie trzecie wszystkich zwierząt zamieszkujących Ziemię. Lekki tekst z delikatnym poczuciem humoru pojawiający się między wierszami już od pierwszej strony. Ciekawostki o wybranej garstce z tej najliczniejszej gromady. Duży format i piękne realne ilustracje. Tak w skrócie widzę Niezwykłą Księgę Owadów Wydawnictwa Nasza Księgarnia. A teraz przejdźmy do szczegółów:
Tekst, czyli treść Niezwykłej Księgi Owadów
Książka zaczyna się od ogółu czyli, ogólnych informacji o owadach, włączając ich imponującą liczebność, o której już wspominałam na wstępie. Mnie ujęła dodatkowo karta z rysunkiem konika polnego rozczłonkowanego na poszczególne elementy tułowia i układy w jego ciele.

Kolejne karty książki podzielone są na sekcje, w których omawianych jest po kilka ciekawych przedstawicieli gromady owadów. I tak mamy przykłady owadów o maleńkich rozmiarach i wielkich jak Goliat. Mamy owady, które lubią rzucać się w oczy. Są też takie, które stylizują się na innych. Są i takie, które udają, że ich wcale tu nie ma, czyli przebierają się w maskujące odzienie. I jeszcze jedna ciekawostka – opisane są ptaki, które udają, że są … gąsienicami.
Ciekawy jest przypadek strzela bombardiera. Już sama nazwa mnie zaintrygowała… Czy ma coś wspólnego ze strzelaniem i wojskiem? Tego nie zdradzę. Przeczytajcie sami.

Kolejne rozdziały to opowieść o mrówkach, o sprytnym przebraniu załotooka, sprycie mrówkolwa czy makabrycznych wyczynach osy szmaragdowej. Opowieść o tej ostatniej mrozi krew w żyłach i autor oznacza ją dla 18+. No ale cóż, taka jest przyroda – każdy element ma swoją rolę do odegrania i każdy zrobi wszystko by przetrwać i zostawić po sobie kolejne pokolenie owadów, ptaków czy innych zwierząt.
Jest też o miłości w owadziej gromadzie z ciekawą analizą, popartą matematycznymi wyliczeniami, tłumaczącą dlaczego owady społeczne jak mrówki, pszczoły czy termity tak dobrze ze sobą współpracują.
Jest też o szczypawkach, czyli skorkach, które okazują się świetnymi mamami narażając w sumie swoje życie, bowiem ostatecznie mogą zostać przez swoje pociechy zjedzone. A na marginesie dodam, że szczypawki ludzi nie szczypią i nie wchodzą do uszu. Choć takie informacje przekazywane były z pokolenia na pokolenie, do mnie też dotarły.

Na kolejnych kartach książki dowiesz się na przykład o tym, że pewien chrząszcz wykorzystywany jest po dziś dzień jako żywa dekoracyjna broszka. A ponadto o sposobach pingwinów na pozbycie się wszy, jak padlinożerne owady pomagają w pracy policjantom oraz jakie nadzieje pokładają ekolodzy w larwach motylicy.

Lektura wciąga, ale to nie wszystko….
Niezwykła szata graficzna w Niezwykłej Księdze Owadów
Książka ma pokaźne rozmiary, tj. prawie 30x40cm, dzięki czemu uzyskano dużo miejsca na ilustracje i ciekawe rozmieszczenie tekstu. Fajnym zabiegiem jest powiększanie pojedynczych słów lub ciągu słów dla uwypuklenia jakiejś kwestii. Dobrze się to czyta, a nawet przeglądanie pozwala na wyłapanie pewnych informacji.
Ilustracje są kolorowe i bardzo szczegółowe, zawierają dużo detali. Dzięki dużym kartom książki można małym owadom przyjrzeć się z bardzo bliska, w dużym powiększeniu, jakby patrząc przez lupę lub mikroskop.
Podsumowując, Niezwykła Księga Owadów wciąga, polecam jej lekturę, jak również zapoznanie się z innymi pozycjami książkowymi opisanymi w zakładce Książki i Gry
Niezwykła Księga Owadów
Tekst – Bart Rossel, tłumaczenie Alicja Oczko
Ilustracje – Medy Oberendorff
Wydawnictwo Nasza Księgarnia
87 stron

