Byśki – co to jest?
Co to są byśki?
Byśki to kurpiowskie pieczywo obrzędowe. Znajduje się na krajowej liście niematerialnego dziedzictwa kulturowego, zatem warto przyjrzeć się im bliżej.
W okresie między Nowym Rokiem, a Świętem Trzech Króli na Kurpiach, Podlasiu, Warmii i Mazurach przygotowywano figurki zwierząt leśnych i gospodarskich. Figurki te, czyli byśki przyjmowały znaczenie magiczno-ochronne w stosunku do domowników. Ich obecność miała z nastaniem Nowego Roku zapewnić gospodarzom zdrowie oraz pomyślność podczas prac gospodarskich i polowań. To zapewne z tego powodu najczęstszymi figurkami zwierząt, które do dziś są powielane w tej tradycji są jelenie, kozy, gęsi, konie czy barany.
Tradycyjnie byśki wytwarzało się z mąki żytniej i wody. Po wypieczeniu zdobiły ważne miejsca w chacie i stały na straży mieszkańców, aż do kolejnego roku.
Jak zrobić byśki – przepis
Zasada jest prosta – łączymy mąkę z wodą, tak aby powstało ciasto, z którego będzie można ulepić figurki.
Proporcje jakie zastosowałam do moich byśków to:
- 250g mąki żytniej
- 125g gorącej wody
Całość ugniotłam rękami, aż powstała zbita masa o konsystencji plasteliny. Z tej ilości ciasta wyszły mi cztery figurki.
Ciasto szybko wysycha, więc najlepiej podzielić je od razu na mniejsze kawałki i zawinąć w wilgotny materiał. Istotne jest by ciasto było przez cały czas zbite, nie miało pęknięć i łączeń. Taka niejednolita powierzchnia pęknie w trakcie pieczenia, a dołączone elementy mogą odpaść.
Byśki powinno się zatem tworzyć z jednego kawałka ciasta, więc już na starcie trzeba zaplanować gdzie będą nogi, głowy i inne wystające części ciała. U mnie za oczy posłużyły ziarna ziela angielskiego.
Ja chciałam na pierwszy rzut ulepić jelenia, ale ostatecznie wyszedł mi z tej porcji zając….
Kolejny jeleń wyszedł mi już lepszy.
Powtarzając ten proceder co roku na pewno doszłabym do perfekcji 🙂
Po ukształtowaniu figurek przychodzi czas na pieczenie.
Nagrzewamy piekarnik do 180 stopni. Zanim jednak je tam włożymy, najpierw zanurzamy je w gotującej się w garnku wodzie. Figurki wkładamy na łyżce cedzakowej do wody pojedynczo na ok 20 sekund. Przekładamy byśki na blachę wyłożoną papierem i pieczemy ok 50 min w temperaturze 180 stopni. Pieczemy do momentu, aż zarumienią się końcówki figurek.
Po wyjęciu z piekarnika i ostudzeniu są twarde jak kamień, więc raczej nie damy rady ich zjeść…
Rodzinna aktywność?
Dzieci uwielbiają wyrabianie ciasta, miętoszenie go w palcach, wykrajanie, lepienie i tym podobne aktywności. Byśki powstają z ciasta, więc zdecydowanie warto spróbować. Na pewno ugniatanie ciasta będzie atrakcją, choć ostatecznie będzie potrzeba sporo siły do połączenia składników. Ciasto wychodzi dużo twardsze od ciastoliny i nie za bardzo chcą się łączyć ze sobą pęknięcia w trakcie modelowania.
Ale przecież można tworzyć proste kształty, albo wykrawać je foremkami do ciastek. W sprzedaży jest mnóstwo różnych kształtów zwierzaków do wykrojenia. W ten sposób możemy stworzyć swoją kolekcję zwierzaków do zabawy.
I jak? Zachęciłam Was do zrobienia byśków?
Jeśli interesują Cię takie smaczki z dawnych lat, to zajrzyj do wpisu o podłaźniczkach albo np. o fafernuchach. Z wpisów o lipie czy dębie dowiesz się różnych tradycyjnych ich zastosowań w codziennym życiu naszych przodków.